Ruch pasażerski na Lotnisku Warszawa-Radom dynamicznie rośnie. Jego operator, spółka Polskie Porty Lotnicze, zachęca potencjalnych podróżnych łatwym dojazdem i tanimi parkingami. Efekty już widać: po ośmiu tygodniach od uruchomienia, odprawiono 18 661 pasażerów, a 20-tysięczny pasażer był spodziewany pod koniec czerwca. Aktualnie w Radomiu jest obsługiwanych 30 pasażerskich operacji lotniczych tygodniowo. Spadło tylko jedno – fala hejtu.
Jak informują Polskie Porty Lotnicze, „dynamiczny wzrost pasażerów na Lotnisku Warszawa-Radom przekłada się na coraz większe zainteresowanie ze strony linii lotniczych”. PLL LOT potwierdził już wprawdzie utrzymanie regularnych rejsów do Rzymu i Paryża w sezonie zimowym, chociaż na razie brak informacji o nowych regularnych przewoźnikach.
– Spodziewamy się odprawić 20-tysięcznego pasażera – prawdopodobnie będzie to lot do Rzymu, realizowany przez PLL LOT. Wskazuje to na wysoką dynamikę wzrostu liczby podróżnych – pierwsze 10 tys. osiągnięte zostało w 5 tygodni, a kolejne 10 tys. w ciągu 3 tygodni. W niecałe dwa miesiące obsłużyliśmy prawie dwukrotnie (192 proc.) więcej pasażerów od rekordu rocznego ustanowionego w 2016, czyli ostatnim roku funkcjonowania starego portu – mówiła Anna Dermont, rzecznik PPL
Lotnisko Warszawa-Radom oferuje dziś 5 połączeń regularnych – do Paryża, Prewezy, Rzymu, Tirany i Warny. Rejsy są realizowane przez PLL LOT. Ponadto port odprawia również rejsy czarterowe – do Antalyi i Tirany. Te loty wykonywane są przez Enter Air i PLL LOT na zlecenie biur podróży: Itaki, Nekery, TUI, Coral Travel, Greckich Podróży oraz Rego-Bis. Według PPL, liczba kierunków nie różni się od oferty innych polskich portów lotniczych, które mają już ugruntowaną pozycję: Port Lotniczy Olsztyn-Mazury (5 połączeń), Łódź (6 połączeń), Lublin i Bydgoszcz (po 7 połączeń), Szczecin (8 połączeń).
– Dynamiczny rozwój przekłada się na zainteresowanie ze strony linii lotniczych i biur podróży. Partnerzy PPL znają wypełnienia samolotów startujących z Lotniska Warszawa-Radom, dlatego jesteśmy pewni, że z każdym rokiem siatka połączeń regularnych i czarterowych będzie rosnąć, a w raz z nimi liczba pasażerów – dodaje Anna Dermont.
Dowożą z Kielc i Warszawy
Wśród pierwszych pasażerów korzystających z lotniska Warszawa – Radom jest bardzo dużo mieszkańców województwa świętokrzyskiego. Stąd Polskie Porty Lotnicze zdecydowały się na uruchomienie połączeń komunikacyjnych do radomskiego lotniska z Kielc. Busy wahadłowe z tego miasta kursują od 26 czerwca, a bilet kosztuje tylko 5 złotych. Oprócz oczywistej wygody szybkiego dojazdu do lotniska, liczy się też niemal 100-procentowa gwarancja, że samolot nie odleci bez jadących do niego pasażerów.
Zachętą dla podróżnych jest także możliwość zaparkowania samochodu z cenami nieporównanie niższymi od obowiązujących na innych lotniskach. Jeśli zdecydujemy się na wczasy na przykład w Grecji, Bułgarii, Turcji, albo Albanii z wylotem z Radomia, to możemy zostawić samochód na jednym z dwóch parkingów pod terminalem, płacąc za tydzień do 100 złotych. Od połowy czerwca łatwiejszy dojazd do lotniska w Radomiu mają też mieszkańcy Warszawy. W tym dniu część pociągów na trasie ze stolicy do Radomia będzie po raz pierwszy jeździła z prędkością 160 kilometrów na godzinę, a czas dojazdu z Warszawy Zachodniej do Radomia Głównego w przypadku niektórych pociągów skróci się do 54 minut.
Po co jest lotnisko w Radomiu?
Rafał Milczarski oraz Sebastian Mikosz, byli prezesi PLL LOT, podczas debaty w redakcji „Rzeczpospolitej” podkreślali, że otwarcie lotniska w Radomiu było koniecznością, gdyż dwa inne warszawskie porty lotnicze: Lotnisko Chopina i port w Modlinie zbliżają się do limitu swojej przepustowości, a ich dalsza rozbudowa jest bardzo trudna.
– Jest to znakomita wiadomość dla Warszawy, gdyż dwa funkcjonujące lotniska, Warszawa -Chopin oraz Warszawa-Modlin są na granicy swojej przepustowości. Dalszy rozwój Mazowsza będzie możliwy tylko dzięki lotnisku w Radomiu – mówił Rafał Milczarski.
– Jesteśmy w sytuacji lotniczej, gdzie Chopin jako lotnisko, jest absolutnie zatkane. Jego przepustowość – zdolność obsługi pasażerów – w mojej ocenie, już osiągnęła górny limit. Mamy
lotnisko w Modlinie, które jest drugim lotniskiem dla Mazowsza, które też już jest na granicy swojej przepustowości – kontynuował Mikosz.
Optymistyczne perspektywy…
Pasażerowie Lotniska Warszawa-Radom mogą już także planować przedświąteczne zakupy w Rzymie czy Sylwestra w Paryżu. Linie lotnicze LOT ogłosiły, że w sezonie zimowym, czyli od października do marca, będą dalej realizować regularne rejsy na trasach do stolic Francji i Włoch. Zgodnie z zapowiedziami przewoźnika, oba kierunki będą wykonywane 3 razy w tygodniu. W 2024 roku sezon wiosenno-letni rozpocznie się na pewno wcześniej, a do oferujących już teraz wczasy z wylotem z Radomia 7 biur podróży dołączą na pewno następne, bo zainteresowanie lataniem z Radomia zdradzają kolejni touroperatorzy.
W województwie mazowieckim największą konkurencją dla regularnych przewoźników jest nienormalna sytuacja na samorządowo – państwowym lotnisku w Modlinie. „Lata tam tylko jeden przewoźnik, irlandzki Ryanair, który za obsługę jednego pasażera płaci jedynie 5 złotych. W Radomiu preferencyjna stawka dla linii lotniczych wynosi 40 złotych od pasażera. W efekcie spółka zarządzająca Modlinem przynosi regularnie gigantyczne straty, ale korzysta z łaskawości udziałowca – samorządu województwa mazowieckiego, czyli mazowieckich podatników, w tym radomskich.” – pisze na łamach „Echa Dnia” redaktor Janusz Petz.
…i fala hejtu
Mimo tego, oprócz wielu mniej lub bardziej udanych memów, w przestrzeni publicznej pojawiło się również wiele negatywnych opinii pod adresem najnowszego polskiego lotniska. Niestety, przodują w tym największe media w Polsce, które pisząc o Radomiu wpadają albo prześmiewczy ton, albo tworzą sensację z rzeczy oczywistych dla znawców branży. I tak pewien reporter – stażysta dojechał aż pod Zwoleń, a wniosek z tej podróży był jeden: skoro do wioski tylko pod Kazanowem tylko dwa razy dziennie dojeżdża bus, to jaki był sens budowania lotniska, do którego „nie da się w ogóle dojechać”. Ostatnio media odkryły, że kontrolerzy lotów pracują w Radomiu tylko podczas wykonywania operacji lotniczych. Tak dzieje się na wszystkich mniejszych lotniskach, ale tytuły były jednoznaczne: „wieża lotniska w Radomiu nie ma stałej obsady”, albo „Lotnisko za prawie 1 mld zł, a lądują tam średnio dwa samoloty.” Wydaje się, że tego rodzaju ton ma po prostu zniechęcić potencjalnych podróżnych do latania z Radomia.
Zdaniem Sebastiana Mikosza, Radom padł ofiarą politycznej gry, gdyż zbliżające się wybory spowodowały, że wielu polityków, głównie opozycji, włączyło lotnisko w kampanię wyborczą. – Kiedy otwierano lotnisko w Olsztynie i Gdyni, to nie było widać takiego zainteresowania. Dlaczego w przypadku Radomia jest inaczej? Gdyby politycy nie wpisali Radomia do kampanii wyborczej, to pewnie byśmy o nim nie debatowali – powiedział Mikosz. – Im mniej będzie związanych kłótni politycznych, a lepiej będzie kreowana oferta dla pasażerów, tym lepiej – dodał Rafał Milczarski.
Marcin Genca
– Polski nie wolno dzielić na miejsca lepsze i gorsze, centrum i peryferie. Dlatego bardzo się cieszę, że włączenie Radomia w system połączeń lotniczych, stwarza nowe możliwości dla mieszkańców wielkiego obszaru między Radomiem, Warszawą, Kielcami i Lublinem. Za sprawą tego lotniska, jednego z najnowocześniejszych i najbardziej komfortowych w Polsce, Radom i sąsiednie ośrodki zyskują połączenie z miastami w Europie i Afryce. Liczę, że oferta lotniska będzie się rozwijać dynamicznie. Radom to jedno z najstarszych miast w Polsce. Wielokrotnie odgrywał ważną rolę w historii Rzeczypospolitej, a społeczność lokalna zaświadczała o swoim głębokim patrioty– zmie i obywatelskim zaangażowaniu. Otwierany port lotniczy jest symbolem zarówno ambicji skierowanych w przyszłość, jak i chlubnego dziedzictwa.
– Ten port lotniczy ma ogromny sens. Ma wielki sens infrastrukturalny, logistyczny. Jego utworzenie ma ogromne znaczenie odciążenia lotniska Warszawa-Okęcie, a w przyszłości Centralnego Portu Komunikacyjnego. Mało kto wierzył, że ta inwestycja zostanie dokończona. Dziękuję parlamentarzystom Prawa i Sprawiedliwości. To oni wierzyli w to, że ta inwestycja jest możliwa, że jest potrzebna. Zdejmujemy klątwę z Radomia, którą na to miasto po 1976 r. rzucili komuniści. Port Warszawa-Radom to oddanie hołdu bohaterom Radomskiego Czerwca, którzy utorowali drogę do wolnych związków zawodowych, a te z kolei do Solidarności. Wierzę, że Radom i cały wielki subregion dzięki temu portowi może się dużo lepiej rozwijać – dzisiaj otwiera nowy rozdział swojej historii.
– Ta inwestycja to spełnienie marzeń wielu ludzi i środowisk. Ale ojca ma jednego, jest nim poseł Marek Suski. To dzięki jego wysiłkom i staraniom, wysiłkowi i uporowi w twórcze przekształcanie rzeczywistości zawdzięczamy to, że dziś możemy cieszyć się z Lotniska Warszawa-Radom. To wielki dzień dla samego miasta, jak i całej ziemi radomskiej. To przedsięwzięcie wraz z towarzyszącymi inwestycjami daje piękne perspektywy rozwojowe dla całego regionu, m.in. poprzez generowanie nowych miejsc pracy nie tylko w sektorze lotniczo-lotniskowym oraz poprzez zwiększenie atrakcyjności tej części naszego kraju. Jest ono także dowodem na sprawczość naszych rządów. Na to, że obóz Zjednoczonej Prawicy dotrzymuje wyborczych obietnic i zmienia Polskę na lepsze, zwłaszcza Polskę żyjącą poza kilkoma największymi miastami.
– Otwarcie lotniska to wydarzenie historyczne nie tylko dla Radomia, lecz dla całego regionu. Analizy dotyczące możliwości funkcjonowania w Radomiu lotniska cywilnego we współdziałaniu z lotniskiem wojskowym robione były już przed wojną. Podkreślano wówczas istotę funkcjonowania portu lotniczego w centrum kraju. Zaznaczam jednak, że taka inwestycja nie rozwija się w ciągu jednego dnia, to jest pewien proces. Dzisiaj to lotnisko ma możliwość przyjmowania samolotów, które mogą latać na dłuższe dystanse. Myślę, że lotnisko przekona pasażerów swoją wygodą, dostępnością i liczę na to, że rozwój siatki lotów będzie intensywny. Pamiętam, jak rozpoczynaliśmy budowę lotniska w Radomiu, to wszyscy też mówili, że to tylko są marzenia, ale jak widać, marzenia się spełniają.
– To jest najnowocześniejsze lotnisko w kraju, wybudowane według najnowocześniejszych standardów. Nie mamy żadnego powodu do wstydu, wprost przeciwnie. Każdy kto przyjeżdża do Radomia na to lotnisko i jest nawet sceptycznie nastawiony, to po pierwszej wizycie jest zachwycony. Należy również przypomnieć, że ta wielomilionowa inwestycja nie została wybudowana ze środków podatników, lecz z funduszy wypracowanych przez Polskie Porty Lotnicze i jest przedsięwzięciem czystko komercyjnym.